W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam wyjątkowy produkt, którym jest unikalna maseczka Bandi wyprodukowana w jedynie 555 sztukach z okazji 5 już urodzin sklepu Bandi. Maseczka mająca silne właściwości nawilżające niestety nie będzie w regularnej sprzedaży, ale zostanie dodana do każdego zamówienia w dniach 23-25 sierpnia :) Ja w ramach współpracy dostałam ją wcześniej i mogłam przetestować na własnej skórze i już wiem, że naprawdę było warto i mogę Wam ją szczerze polecić. Na opakowaniu widnieją słowa od producenta:
SUPER NAWILŻAJĄCA!
Gwarancja silnego nawilżenia skóry, sposób użycia:
nałóż maskę na oczyszczoną skórę twarzy i szyi, po 15 minutach przemyj skórę tonikiem, nałóż odpowiedni krem. Wczoraj zepsuł mi się aparat, więc niestety dodaję tylko dwa zdjęcia z telefonu i to w słabej jakości.
WYDAJNOŚĆ: Wiele o tym powiedzieć nie mogę, bo dostałam ją całkiem niedawno i używałam tylko kilka razy, ale przecież maseczka nie jest po to, abym używała jej codziennie, a z pojemnością 50 ml, myślę, że będzie mi trochę służyć.
NAWILŻENIE: Czyli główna funkcja naszej maseczki. Już od pierwszego użycia zauważałam jak moja skóra stopniowo stawała się miękka. Maseczka nie zapchała mi porów i przede wszystkim cudownie nawilżyła, cel osiągnięty!
SKŁAD: Woda, panthenol, alkohol, gliceryna, stearyna, masło shea itd (po naprawie aparatu dodam zdjęcie z całkowitą liczbą składników).
KOLOR: Na pierwszy rzut oka maseczka wydaje się biała, ale ostatecznie jest to jasny kolor błękitno-limonkowy.
ZAPACH: Delikatny i przyjemny, w pierwszej chwili przypomina zapach cytrynowy, ale nie mam co do tego pewności.
KONSYSTENCJA: Gęsta (podobna do kremu).
DOSTĘPNOŚĆ: No i tutaj zaczynają się schody, niestety tak cudownie działający kosmetyk nie jest prowadzony w regularnej sprzedaży, a jak już pisałam wcześniej możemy go otrzymać tylko do składanych zamówień w sklepie Bandi w dniach 23-25 sierpnia, naprawdę warto.
OPAKOWANIE: Jak już zauważyłam na stronie sklepu Bandi i po innych kosmetykach tej firmy, które miałam przyjemność testować, opakowania ich zachęcają, nadają kosmetykowi elegancki wygląd i przy tym pokazują jakość firmy.
Podsumowując, maseczka bardzo przypadła mi do gustu i gdybym tylko miała okazję zaopatrzyć się w nią ponownie, myślę, że bez wahania zrobiłabym to. Jedyną wadą maseczki jest fakt, że mam problemy z jej zmyciem z powodu odrobinę tłustej konsystencji. Mimo to w dniach 23-25 sierpnia polecam skorzystać z promocji i wypróbować maseczkę na własnej skórze ;)
Mój kolejny post pojawi się dopiero za tydzień przez mój wyjazd i brak dostępu do internetu. Cieszcie się ostatnimi dniami wakacji, buziaczki, paa :)
Hmm... myślę ,że zamówię. :D
OdpowiedzUsuńhttp://neverstopdreamingandnevergiveup.blogspot.com/
bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńi fajna aplikacja :)
szkoda, brzmi zachęcająco :(
OdpowiedzUsuńbrzmi fajnie :)
OdpowiedzUsuńklaudmen.blogspot.com
Szkoda że jest ich tak mało, bo sama chciałabym wypróbować :c
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję. Z tego, co widzę, to warto :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
http://cappiono.blogspot.com/
This looks like an amazing product. Looks very fashion forward and inspiring. I'm following you. Will you like to follow me too?
OdpowiedzUsuńCheck out my ready to wear collection.
PS. Enjoy your trip!
http://zoharous.blogspot.com
Szkoda, ze nie można jej kupić tak normalnie :(
OdpowiedzUsuńnakolorowane.blog.pl
Ja mam suchą skórę, więc nie przeszkadza mi cięższa konsystencja(zwykle i tak się wszystko wchłania). Szkoda tylko,że nie dają jej do regularnej sprzedaży. Ale popróbuję, bo potrzebuję mocnego nawilżacza.
OdpowiedzUsuńświetny post! też spróbuję!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
www.quitenormally.blogspot.com
oj szkoda, że ma tą tłustą konsystencję :( ale mimo wszystko może się skuszę :) udanego wyjazdu ;*
OdpowiedzUsuńteż powinnam spróbować ; D
OdpowiedzUsuńciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńNa razie mam z glinką Bandi i jest całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńoo ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga i do wzajemnej obserwacji ;)
http://xjoannax97.blogspot.com/
pozdrawiam ;)